Czy zapalenie się kontrolki Check Engine zawsze stanowi powód do paniki? Mniej doświadczeni kierowcy często utożsamiają ten enigmatyczny symbol z awarią jednostki napędowej, najbardziej skomplikowaną i – co za tym idzie – najdroższą w naprawie częścią znajdującą się w naszych autach. Nie jest to jednak jedyny powód pojawienia się tej ikonki. Zostanie ona wyświetlona również wtedy, gdy wykryte zostaną rozbieżnościach pomiędzy standardowymi a zmierzonymi wartościami, których oczekuje system sterowania silnika.
Warto wiedzieć, że współczesne jednostki napędowe zostały wyposażone w szereg czujników mierzących takie parametry, jak ilość powietrza dostająca się do silnika, temperatura spalania paliwa, temperatura spalin czy ciśnienie w układzie wydechowym. Jeżeli któryś z czujników zarejestruje wartości odbiegające od normy, ta informacja zostanie zapisana w rejestrze diagnostycznym w postaci informacji o błędzie.
Jednorazowa rozbieżność lub krótkotrwała praca silnika w nieoptymalnych warunkach nie są jeszcze powodem, aby niepokoić kierowcę i kierować go do serwisu. Dlatego czasem zdarza się, że komunikat Check Engine znika po ponownym uruchomieniu pojazdu i już nigdy nie wraca. Przyczyną tego typu zachowania może być m.in. zatankowanie paliwa złej jakości.
Wyobraźmy sobie następujący scenariusz: po wizycie na stacji paliw sterownik silnika odkrył mniejszą temperaturę spalania mieszanki niż oczekiwana i zapisał błąd. Ponowne tankowanie na innej stacji sprawiło, że silnik znów zaczął pracować w optymalnych zakresach. W takiej sytuacji komunikat Check Engine może zostać odwołany po dłuższym postoju, gdy system sterowania na nowo odczyta parametry z czujników i nie stwierdzi ponownego wystąpienia błędu.
Stale świecąca się kontrolka oznacza powracający błąd, którego nie da się rozwiązać za pomocą prostego resetu. Jeżeli dodatkowo auto zacznie jeździć w mniej płynny sposób, straci moc lub zacznie zużywać więcej paliwa, prawdopodobną przyczyną tego będzie uszkodzenie przepływomierza, awaria turbosprężarki lub zapchanie katalizatora.
Dłuższa jazda z tego typu awarią może skutkować poważnymi konsekwencjami, włącznie z zatarciem się silnika, dlatego należy niezwłocznie skontaktować się z serwisem wyposażonym w komputer diagnostyczny. Dzięki temu urządzeniu diagnoza będzie szybka i prosta, ponieważ jednostka sterująca zapisuje wszelkie informacje o błędach, włącznie z częstotliwością, przebiegiem i warunkami pracy, przy których owe nieprawidłowości wystąpiły.
Dobra diagnoza komputerowa nie tylko sprawi, że przestanie nam się wyświetlać uciążliwa kontrolka Check Engine, lecz również ochroni nasze auto przed poważniejszą awarią. Z dedykowanych urządzeń diagnostycznych mogą korzystać jednak nie tylko wyspecjalizowane serwisy. Właściciele pojazdów również mogą się wyposażyć w sprzęt pozwalający podłączyć się do portu OBD w aucie i odczytać, a w razie konieczności skasować zapisane w sterowniku błędy. Dostępne na rynku urządzenia różnią się możliwościami i ceną, dlatego przed zakupem na pewno warto zasięgnąć opinii fachowców.
Własny skaner to rozwiązanie przeznaczone głównie dla bardziej zaawansowanych użytkowników. Sama informacja o kodzie błędu to za mało. Stanowi jedynie początek większego śledztwa prowadzącego nas na fora i zagraniczne grupy. Nie każdy właściciel auta ma jednak wystarczająco cierpliwości, by wgryzać się w długie opisy i analizować przypadki innych kierowców. Ponadto może zdarzyć się, że proponowane (nierzadko chałupnicze) rozwiązania skłonią nas do zakupu niepotrzebnych części lub jeszcze bardziej pogorszą objawy, narażając na dodatkowe koszty.